„Uff..dawno mnie tutaj nie było, minęło 3 miesiące od ostatniego wpisu.” Tak napisałem ostatnio, teraz też mógłbym tak napisać tylko tym razem zamiast 3 miesięcy minęły 4 miesiące. Dzisiejszy wpis będzie dotyczył drugiego sezonu Alienisty. Ale najpierw chciałbym się wytłumaczyć dlaczego wpis o serialu jest tak późno – przez moją głupotę. Myślałem, że Netflix odpowiada za produkcje serialu i w dniu jego premiery od razu pojawią się wszystkie odcinki. A się jednak okazało, że najpierw serial będzie emitowany na TNT i dopiero później będzie na Netflixie. I tak o to musiałem czekać aż osiem odcinków zostanie wyemitowane na TNT(odcinki wychodziły co tydzień) i później na Netflixie. Mógłbym też szukać w Internecie czy nie ma gdzieś przetłumaczonych odcinków ale zbytnio nie miałem chęci. Dobra teraz można już przejść do sedna.
Historia serialu rozpoczyna się od skazania kobiety na śmierć za zabójstwo swojego dziecka. Nasi bohaterowie mają pewne wątpliwości co do wyroku, ponieważ zwłok dziecka nie odnaleziono. Alienista tuż przed wykonaniem wyroku rozmawia z kobietą i utwierdza się w przekonaniu, że to nie ona zabiła swoje dziecko. Również skazana prosi go o odnalezienie dziecka.
Ciało noworodka zostaje znalezione w sklepie na półce z lalkami. W między czasie do Sary Howard, która otworzyła biuro detektywistyczne zgłasza się żona hiszpańskiego konsula i prosi od odnalezienie córki. W śledztwie Sary pomagają jej Laszlo oraz John. Sara nie tylko musi zmierzyć się z śledztwem ale również z tym co czuje do Johna, który niedługo się żeni.
Drugi sezon jest bardziej skoncentrowany na postaci Sary, oczywiście nasz tytułowy alienista też się pojawia ale jest go mniej na ekranie.